Przemyślanie xxl

Ciężki temat...bo jaki ma być skoro ważne jest pierwsze wrażenie.Co da ubrqnie wlosy czy makijaż skoro mamy większą wagę. Mamy kwalifikacje ale slyszymy Proszę czekać na telefon...kobiety otyle kojarza sie ze sklepem spożywczym lub mięsnym jesli uda się trafiaja do jakiegos marketu na kase gdyz sa niereprezentacyjne.mqlo kiedy traktowane sa powaznie..czesciej wlyszysz no tq gruba zamiast dobra robota.slyszalam ze jesli jest zespół mieszany i panowie robia ranking lasek w pracy to ta super dziewczyna.super kumpel.przyjaciolka od serca nawet nie znqjduje sie na takiej liscie nawet jesli ma twarz aniołka....za duza waga...a te aniolki tez mqja uczucia.nikt nie zadal sobie trudu qby ja poznać zastanowic sie choc raz dlaczego ma nadwage..przeciez to czesto nie ma nic wspolnego z obzarstwem...czesto jeat to wynika z choroby na ktora nie pomoze qni zazynqnie sie na silowni czy dieta cud. ..one nigdy nie pokarza ze im zle.nigdy nie obrazi sie na was nie powie nic zlego..zawsze wesprze i pocieszy ale pozniej wroci do domu i jest nadal samotna. ..poza lista. ..

Osoba pulchna zawsze stoi jakby obok ludzi z ktorymi sie zadaje.idac na impreze moze byc dusza towazystwa ale mimo to, to jej szczuple kolezanki sa obiektami sexualnymi, maja tak zwane powodzenie.Faceci popatrza na grupe i zawsze ta o wiekszej ilosci kg jest traktowana jako kumpela od sercaz ktora mozna pogadac o wszystkim i sie powyglupiac ale to wszystko.dlaczego? Czy jestesmy az tqk powierzchowni ze nie potrafimy przebić się przez stereotyp i wspolczesa mode na wieszaki? Podobno nie moze istniec przyjazn miedzy mezczyzna i kobieta ale skoro ona jest grubaska to juz mozna.wiem ze to wielu ludzi uzna za glupote ale jakim prawem niszczymy innych ludzi i dyskryminujemy ich? 

Czy normalny facet może kochać kobietę puszystą? Trudno w to uwierzyć prwwda? Ludzie patrzą na taką pare jak na dziwakow.Przewaznie faceci wstydza się takiej dziewczyny,nie bardzo chcą pokazywqc sie na ulicy z grubaska a przede wszystkim nie dopuszczaja do poznania jej ze zwoimi kumplami.Dlaczego? Powod prosty i jakze banalny.Wstyd!!!! Dziwne stereotypy naszego spoleczenstwa gdzie lqska powinna byc szczupla.miec dlugie wlosy i nogi do nieba.Faceci slinia sie na widok takich lqsek.ogladaja sie za nimibna ulicy.w autobusach a ich niewybredne teksty to poprowtu dramat.Tylko ze wracajac do domu nie zawsze mqjq takie idealne lalki bBarbie lecz normalna kobiete.Czy to ze kobieta ma troche nadwagi.faldke tu czy tqm to az tqka zbrodnia? Przeciez idealy sa tylko w flmach i gazetach.Bez masy tapety i fotoshopa wygladaja jak my.Mam sie czuc naprawde gorsza bo nie mam rozmiqru 38 a a 42 a stanik nie miseczka c tylko f? Wcale sie niebczuje gorsza ale jest mi przykro widzac ile kobiet nawet nie chce sie postarac bo uwazaja ze juz nie ma sensu przeciez znajdzie sobie lepsza.Ale to nie prawda.my jestesmy atrakcyjne.piekne.tylko musimy same w to uwierzyć.A WY drodzy panowie powinniscie nas w tym utwierdzac a nie dolowac.

Wstac czy nie wstać? Otwierasz oczy i juz wiesz ze nie stanie sie tego dnia nic co moglo by ciebie zaskoczyć. WIec po co wstawac?TO łączy sie z ubieraniem a juz wiesz ze nie masz co na siebie włożyć. Ciuchow masa ale jedne za male no ale jeszcze sie w nie zmieszcze za do inne jak worki na ziemniaki super maskuja faldki ale zbiera ci sie na wymioty patrzac na ten namiot na tobie....wiec zlapmy dola i polezmy sobie patrzac w sufit........ale nie wstajemy i cos na to wymyslimy.nie jesteśmy z tym same.sami.jest nas wiele

Wchodzisz do sklepu i widzisz tylko rozmiary 36/38? Przeciez jestem kobieta z rozmiarem 42wiec co tu jest grane? ?? W przymierzalni czujesz sie jak baleron a ciuch zastepuje sznurek na szynce...zna to kazda kobieta o wychodzi zrozpaczona z przymierzalni.bardzo czesto pozniej siedzisz gdzies w parku i placzesz bo pamietasz litosc w oczach ekspedientki....znam to doskonale...Panie w sklepie to przewaznie lszczuplena szpileczkach damy patrzace na ciebie od wejscia jak na ufo z mina...oj zgubilysmy sie grubasie to nie dla ciebie..ale wytrwale szukasz czegoś takiego akurat dla ciebie.odwiedzasz jeden sklep.nastepny.kolejny i nic.wracasz do domu i albo jesz albo placzesz albo jedno i drugie.dlaczego ktos nie pomysli o nas w rozmiarze 42?czy musimy sie ubierac w sklepach dla puszystych? Czy zostaje nam tylko baleron......