• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Nie idealna jestem

Nikt z nas nie jest idealny

Kategorie postów

  • masakra życiowa (7)
  • przemyślanie xxl (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Masakra życiowa

< 1 2 >

czy to ok?

Wiem że facet ogladajacy porno to normalne, przewaznie ukrywaja sie przed swoimi partnerkami, robia to w pracy, w domu.Ale jeśli budzisz się obok fqceta w lozku i przylqpujesz go na ogladaniu porno obok Ciebie?? Czy to znaczy ze aby pojsc z Toba do łóżka musi sie stymulowac? I znow masz tysiac mysli czy to byl ten jeden raz czy tak jest zawsze? CZy napeawde jestes az tak nie atrqkcyjna ze musi to robic? Wtakim razie dlaczego z Toba jest? Starasz sie robisz wszystko aby Twoj mezczyzna byl zadowolony w sypialni i poza niq wiwiec czego on tqm szuka? Takie pytanie uslyszalam i szczerze mimo wygadanego pyska zatkalo mnie.Zaczelqm sie zastanawiac czy u mnie tez tqk jest? Czy moj facet tez tqk sie stymuluje aby chodzic ze mna do łóżka? Kuzwa jaki ten swiat jest popieprzony skoro nie umiemy ze soba rozmawiac na takie tematy.dlaczego poprostu facet nie potrafi powiwdziec wprost...sluchaj chcialbym tego czy tego sprobowac przeciez na tym polegq zwiazek.ludzie o tym powinni umiec rozmawiac.nie zyjemy w czasach zacofania.wiem ze internet daje nam wiele mozliwosci mimo to nic nie zastapi szczerej rozmowy.Drodzy pqnowie czy ogladajac film i uprawiajqc sex ze swoja kobieta a myslami bedac przy panienkach z pornola zastanowiliscie sie chc raz o czym mysli wasza kobieta? JAK byscie sie czuli widzac ze wasza kobieta zamyka oczy i wzycha z rozkoszy ale nie dzieki wam tylko marzac o ogierze z porno? Jest wile mozliwosci qby urozmaicic wasze zycie sexualne.zabawki.kremy..itd a filmy zawsze mozecie obejrzejrzec wspolnie abysvie mogli dowiedzieć sie co was oboje kreci.i tego wam zycze:-D

19 maja 2016   Dodaj komentarz
masakra życiowa  

zakończenie

od tamtego czasu dzieli mnie 2lata,czy zapomniałam?nie nidgy nie zapome,czy wybaczyłam?nie potrafię!Ciągle to we mnie siedzi,czasami jedno słowo,jedna sytuacja,pisenka wystarczy by wszytsko wróciło jakby zdażyło sie wczoraj...czy można żyć normalnie po zdradzie?Jak ludzie sie kłucą najczęściej mówią coś co boli drugą osobę,ranią siebie słowami a przecież słowa są gorsze niż udeżenie,i wiem co mówię.Nie on mnie nie bije,od tego miałam mężą:) taki żart na rozładowanie napięcia.Można powiedzieć mi wszystko obrazić słowami kurwa,suka,dziwka,szmata co tylko chcecie ale najbardziej w tym wszytskim boli jak usłysze że jestem gruba.Nagle jakby mój świat rozpadał się na milon kawałków,czas sie zatrzymuje i nic nie jest w stanie zatrzymać rozpaczy.Nadal walcze z nadwagą.Zachorowałam na tarczycę i do końca życia muszę brać leki z hormonami co powioduje że mimo iż zżuciłam dodatkowo 10kg znów przybieram na wadze.....dlatego rozumiem co czują inni ludzie....wiem jak to jest gdy wychodzisz z domu i masz wrażenie że wszyscy na Ciebie patrzą.....masz wrażenie że litują się na Twój widok i myślą ale grubaska ..a Ty skulasz się w sobie....wiem jak jesteś zrozpaczona/y...wiem jak bolą te spojrzenia...bo wiem jak to jest być grubaską!!!!!Tak wobec świata jestem grubaską.Nie jest mi z tym dobrze,wiem że ktoś powie zacznić ćwiczyć,żryj mniej,ale to nic nie da że się wytłumaczę że jestem chora,bo świat chudych ludzi gdzie za ideał uważa się wychudzone wieszaki nie toleruje grubych ludzi.Dlaczego nikt nie zwróci uwagi na to co masz w sobie?Dlaczego ten świat jest tak zapatrzony na powłoczkę że nie widzi co jest pod nią???Trochę to wygląda jak pamiętnik starej grubej baby,ale co tam chciałam się z Wami podzielić tym co czuję i myślę ponieważ wiem że nie jestem sama,a takich jak ja zapłakanych jest więcej i nie jestem sama na tym świecie bo jest ktoś kto mnie doskonale rozumie.....dobrej nocy :) jutro też tu będę

18 maja 2016   Dodaj komentarz
masakra życiowa   płacz  

czy to moja wina?

Czy naprawdę zdradził bo miał awantury w domu a tam cisze?czy dlatego ze miał obowiązki a tam był obsługiwany?A może jednak to mój wygląd????schudłam tylko 10kg po ciąży,patrzeć w lustro nie potrafię.Czy to dlatego?Czy faceci aż tak przywiązują wagę do szczegółów?Ja rozumiem suka nie da piesnie wezmie jak mawiała moja babcia,a może faktycznie ona wykożystała okazję?Napisała mi że wiedziała że niszczy mi wszystko ale zrobiła to celowo.Jak kobieta może zrobic coś takiego innej kobiecie?Przecież jej osobiście nawet nie znałam,widziałam kilka razy z daleka ale czułam przez skóre ze z nią jest coś nie tak.Patrzyła  na niego jak reksio na szynke i mówiłam mu o tym ale on wszczynał tylko awanturę bo wtedy zawsze mógł wyjsc z domu,bo ja sie czepialam.Ona zrobiła to celowo,on miał cisze i sex na boku a mi się rozpieprzyło życie,bo wiedziałam że jak się cofne w tył to on wracał od niej do mnie,spał ze mną w jednym łóżku pod jedna kołdrą,jak miał ochotę kochał się a właściwie uprawiał tylko sex bo na szybko bo zmęczony bo do pracy bo cos bo cos bo cos...a ja??????gdzie w tym wszystkim bylam ja????przez 1 weekend schudłam 6kg w innej sytuacji powiedziałabym jupii ale czy jest się z czego cieszyć?papieros za papierosem,kawa za kawą i ta straszan świadomość że twój wymażony facet jest świnią i oszustem,że wchodził w inna kobietę bo się ciebie brzydził,że gdzieś i8ndziej było mu lepiej.......popłakałam się....jak można wybaczyć?jak zapomnieć?jak żyć normalnie,pracować,funkcjonować w domu tak by dzieci nie widziały że coś się dzieje?Znowu wpadłam w depresje,musiałam brać leki uspakajające,myśli samobujcze,chęć zemsty.Ale nie zrobiłam nic.Przepraszał?szczerze nie pamiętam czy to zrobił byłam w takiej rozsypce ale podjeliśmy decyzje o ratowaniu zwiazku,choć tak do końca nie wiem czy dobrze zrobiłam

18 maja 2016   Dodaj komentarz
masakra życiowa   płacz  

historii cd3

..taki tragiczny stan  trwał z jakieś 2-3mies nie chcę kłamać a nie pamiętam już dokładnie.Tak sex wrócił raz na tydzień od niechcenia,ja w jakiejś koszulince,bo wstydziłam się rozebrać.On unikał domu jak mógł wolał latać z kumplami ja zostałam sama ze swoimi problemami,w między czasie stracił prace więc bieda,zmieniliśmy mieszkanko,on znalazł prace i mój koszmar dopiero się zaczyna....Jak wspomniałam więcej go nie było niż był,ze mną wychodził tylko z małą na spacer lub do rodziców na tzw niedzielny obiadek ale tak to nie pamietam kiedy chciał lub był dla mnie.Wolał kumpli i koleżanki tym bardziej że toważystwo było młodsze od nas więc kręciło go bycie poza domem.My zostawałyśmy zawsze z tyłu,oj nie wrócił po pracy na obiad bo piwko,oj ale sie czepiasz kobieto,gledzisz.Zaczeły sie kłutnie na maksa i usłyszałam ze woli być poza domem bo ma spokuj i nikt mu nie brzęczy nad głową że ma coś robić nie robić.po roku wyprowadził się i wynajoł mieszkanie razem ze swoim wspaniałym kumplem i jak sie okazalo po latach z kolezanka (wtedy mówił że to dziewczyna kumpal)przychodził tylko do małej,ja nie chcialam się z nim widywać,on twierdził że to tylko separacja,dla mnie to był koniec,bo jak można być z kimś mieć jakieś oczekiwania a samemu robić co chciał???Mój syn miał rocznice komuni nie było go.Nie nie dzieci nie okłamywałam widziały z reszta te awantury więc lepiej że go nie było.Ale serce mi pękało każdej nocy gdy go nie było,gdzie jest,z kim,co robi...po 2 mies wrócił z podkulonym ogonem i faktycznie na początku było fajnie.Ale uroczy kolega musiał być.Ale co się nie zmieniło???no oczywiście że wychodzenie ze mna.Słyszałam żarty że z drewnem nie chodzi sie do lasu,bolało jak cholera.Musieliśmy zmienic mieszkanie,kolega bardzo pomagał,ale gdybym wiedziała  za jaką cene....mało rozmawialiśmy,sylwester spędzalismy w domu do 23 płakałam,miło było przez godz o 1rano nowego roku już byliśmy pokłuceni..cóż nie miałam pojęcia że miał ochotę być gdzieś indziej.Cudowny kolega wyciagał go z domu coraz częściej,zaczełam podejrzewać że kogoś ma bo jakoś przestał go interesować sex ze mna.W dzień kobiet pokłucił się ze mną,spędził noc w klubie z kumplem i jak się pózniej okazało z koleżankami.zaczełam przeglądać jego tel-nigdy nic tam nie było,poczte i fb i popatrzyłam jak to kolega ciąga go z domu jak go nakręca ze nie jest na smyczy że skoro jestem to mała ma opiekę,żeby nas skłucić w dzień moich urodzin powiedział mi o żekomej zdradzie mojego faceta,życ nie umierać prezent cudo.on sie zażekał że to nie prawda ze tak tylko sie pochawlił kumplowi jak to faceci ile to nie mieli lasek itd.ale kuzwa ze mna nie sypial a jak juz wymuszalam na nim prawie.mineło parę miesięcy i się okazało że jednak jest romans ale z koleżanką z pracy.ale jak,kiedy,dlaczego????co ja zrobiłam nie tak???gdzie popełniłam bład??????

18 maja 2016   Dodaj komentarz
masakra życiowa   rozpacz  

historii cd2-rozpacz

cały połóg nie mógł się ode mnie odleić mówiąc że już się nie może doczekać na mnie w nocy,ale musiałam mieć powiedziane przez lekarza ze już mi wolno się kochać..byłam dostałam zgodę iiiiii...i nic,nagle jakby cały zapał mu minoł.Nagle był ciągle zmęczony nagle dzieci nie spały,ciągle były jakieś wykręty.A mi jakby ktoś w morde strzelił,kobieta idzie  wypachniona,czyściutka wchodzi do sypialni i nic????Jak mogłam sie poczuć?Gdzie to pragnienie?Gdzie ten podziw i miłość w oczach?Gdzie to wszystko do cholery bylo?....i czar prysł,weszłam do łazienki i spojrzałam zapłakana w lustro i zobaczyłam potwora..po 30-tce ciało niestety juz sie nie regeneruje jak u nastolatki,wyglądałam jak waleń,orka,pomarszczona jak słonica.Wpadłam w depresje poporodową.Żyć mi się nie chciało,patrzyłam na moją kruszynke i wiedziałam że ją kocham,ale mimo wszytsko zdawałam sobie sprawe że obwiniam ja za to jak wyglądam.Dbałam o nią,nigdy nie przegrzałam nie skrzywdziłam,ale w głowie kołatała mi myśl że gdyby jej nie było to wszystko było by jak kiedyś.Miałam myśli samobujcze,bo na co komu taka oleśna grubaska,nie kochana nie pociagajaca faceta.....teraz mineło kilka lat i mimo odstępu czasu płacze jak to pisze,bo już nigdy nie miałam być tak szczęśliwa jak wcześniej...

18 maja 2016   Dodaj komentarz
masakra życiowa   rozpacz  
< 1 2 >
Serfi | Blogi